Akademickie Radio Luz rozmawia z Przewodnikami Bez Granic
Przewodnicy Bez Granic to grupa kilkudziesięciu Polek i Polaków, którzy żyją od lat w różnych zakątkach świata i pracują jako przewodnicy grup turystycznych. Wiosną 2021 roku świętowali rok swojego działania, mimo pandemii. Akademickie Radiu LUZ zabrało słuchaczy w podróż do Meksyku, Czech i Gruzji
Z przewodniczką Iwoną Klemczak o Meksyku rozmawiała Aleksandra Sycz. Czechy (w rozmowie z Nikodemem Rubelkiem) przybliżał przewodnik Marek Kremer, zaś o Gruzji opowiadała Ania Sabouri (rozmawiała z nią Paula Sznajder).
„Przewodnicy bez granic” to projekt, który zrzesza przewodników z całego świata. Platformę internetową [przewodnicybezgranic.pl – red.] utworzyli rozrzuceni po świecie Polacy – przewodnicy. Platforma miała być łącznikiem między krajami, w których żyją, a Polakami, którzy pragną poznawać te kraje. – Mieszkamy w różnych zakątkach świata. Jak wszyscy doświadczamy bardzo trudnego momentu z powodu pandemii. Chcemy się wspierać, nie dać o sobie zapomnieć, ale też pokazywać ludziom, że jesteśmy tutaj, czekamy – mówi Ania Sabouri, przewodniczka z Gruzji. – Nastawiamy się na to, żeby w tych trudniejszych czasach móc zwiedzać wirtualnie. Organizujemy wirtualne spacery, pogadanki – dodaje.
Marek Kremer, przewodnik z Pragi, potwierdza, że połączyło ich wspólne nieszczęście i brak możliwości wykonywania swojej pracy. – Powstała inicjatywa, żeby połączyć siły i przeformułować sposób działania, nawiązać z naszymi klientami kontakt w inny, nietypowy sposób. Liczę, że ten projekt przetrwa pandemię i będzie ubogacał ofertę turystyczną – mówi przewodnik.
Życie w ruchu
Ania Sabouri w Gruzji mieszka od 2012 roku. – Zawsze lubiłam być w ruchu. Pakowanie, wsiadanie do autobusu czy pociągu dawało mi pozytywną energię – opowiada. – Życie tutaj to był przypadek. Nigdy wcześniej o Gruzji nie myślałam, ale znam język rosyjski i robiąc kurs pilota wycieczek tu mnie przywiało. Po pierwszej wizycie w Gruzji zupełnie zafiksowałam się na ten kraj, zaczęłam czytać, poznawać różne miejsca, historię. Zaczęłam coraz częściej tu przyjeżdżać, aż zostałam.
– W Gruzji najbardziej podoba mi się takie fajne, wolne życie. Wiem, że to oklepane sformułowania, ale rzeczywiście tutaj trochę inaczej się żyje. Oczywiście nie żyjemy bez problemów, ale gdzieś tam w tle jest natura Gruzinów, którzy lubią się cieszyć w każdej sytuacji. Próbują znaleźć plusy, nawet jak jest ciężko – opowiada Ania Sabouri. - Ludzi, którzy przyjeżdżają do Gruzji mogą poczuć się w tym kraju, jak w domu. Tutaj nie czujesz się obcy. To jest pierwsze miejsce poza Polską, gdzie poczułam się jak w domu. Ludzie są tutaj życzliwi i otwarci na innych – zapewnia.
Iwona Klemczak mieszka w mieście Meksyk: – Studiowałam filologię hiszpańską na Uniwersytecie Warszawskim i jako studentka znalazłam pracę w meksykańskiej firmie cementowej. Ponieważ zarobiłam trochę pieniędzy, stwierdziłam, że będzie sprawiedliwie jeśli wydam je w Meksyku. Miałam trzymiesięczne wakacje, więc pojechałam i spodobało mi się. Po studiach pomyślałam, że może poszukam pracy w Meksyku i rzeczywiście wyjechałam do pracy jako rezydentka. To był roczny projekt, nie od razu zostałam tu na stałe, w międzyczasie wróciłam do Polski, ale za Meksykiem tęskniłam. Potem pół roku, w sezonie turystycznym, spędzałam w Meksyku, a pół roku w Polsce. Z czasem to pół roku w Polsce się kurczyło, a to w Meksyku wydłużało, no i w końcu zostałam tu na stałe.
– Meksyk to duży kraj, ma 126 mln mieszkańców i jest bardzo zróżnicowany – opowiada Iwona Klemczak. – Ale gdybym miała Meksykanom przypisać jakieś cechy, to na pewno jest to ciekawość drugiego człowieka. Kiedy stoję na przystanku - mimo, że mam ciemną karnację, nie wyglądam jak typowa Meksykanka – ludzie od razu zadają mi pytania: A skąd jestem? Jak długo jestem? Często nawet pytania osobiste: Czy masz męża, dzieci itp. Bardzo łatwo jest tutaj nawiązać kontakty, zdobyć znajomych, przyjaciół – zapewnia przewodniczka.
W przypadku Marka Kremera, przewodnika po czeskiej Pradze, wybór kraju, w którym pracuje, był bardzo naturalny. – Jestem półkrwi Czechem. Czechy są moją ojczyzną od strony ojca. O Polsce mogę powiedzieć, że jest moim krajem macierzystym.
Marek Kremer od lat zawodowo zajmował się pracą pilota wycieczek. – Miałem okazję zwiedzić sporo krajów w tej roli. Z wiekiem człowiek leniwieje, stara się znaleźć stały punkt zaczepienia, więc coraz częściej zajmowałem się pracą w turystyce lokalnie – opowiada.
O samych Czechach opowiada, że ich charakter kształtowany był od wieków przez poczucie zewnętrznego zagrożenia. – Czesi nauczyli się trzymać język za zębami, nie odzywać się za bardzo, nie ufać obcym. Są powściągliwi, niechętnie kontaktują się z obcymi – mówi przewodnik. – Nawiązanie znajomości z nimi trwa po prostu dłużej. Natomiast jak już ktoś zostanie dopuszczony do tego grona wewnętrznego, to staje się praktycznie członkiem rodziny. Warto więc mieć do Czechów trochę cierpliwości – zapewnia.
Kuchnia
Ulubione danie kuchni gruzińskiej? - To adżarskie chaczapuri – odpowiada Ania Sabouri. - Chaczapuri ma kilkanaście odmian, moją ulubioną jest adżarska. To są takie łódeczki z jajkiem w środku i to jest dla mnie najlepsza opcja chaczapuri. A oprócz tego bardzo lubię bakłażany z orzechami, to taka przystawka gruzińska, ale też w Polsce w restauracjach gruzińskich jest serwowana.
Marek Kremer: - Najbardziej tradycyjnym elementem czeskiej kuchni są słodkie dania. Nie tylko znane również na Śląsku knedle ze śliwkami, które w Czechach mają kilka różnych wariacji. Czesi uwielbiają małe, drożdżowe bułeczki z sosem budyniowym. To charakterystyczne, niemalże stołówkowe danie, które w wersji domowej smakuje wyśmienicie. Albo drożdżowe bułeczki z nadzieniem z maku. Mak jest bardzo częstym elementem tej słodkiej, czeskiej kuchni. Właściwie kuchnia czeska od polskiej aż tak dramatycznie się nie różni, jest sporo wspólnych dań. Choć oczywiście za danie narodowe uważa się knedliki z pieczenią i zasmażaną kapustą.
Kuchnia meksykańska wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. - Nie stało się to bez powodu – opowiada Iwona Klemczak. - Kuchnia meksykańska łączy w sobie kuchnię prehiszpańską, czyli to te dania, które są oparte na kukurydzy, fasoli, dyni, paprykach, ale też awokado, z kuchnią hiszpańską, która dotarła tu w XVI wieku. Hiszpanie wprowadzili pszenicę, zwierzęta hodowlane. To połącznie spowodowało, że kuchnia meksykańska jest oryginalna. Każdy stan ma też swoje sekrety. Takim daniem regionalnym, które jest z jednej strony charakterystyczne, a z drugiej strony zaskakujące, to nadziewane papryki, które podaje się na dzień niepodległości. Właściwie miesiąc niepodległości, bo tutaj w Meksyku nie celebruje się niczego przez jeden dzień, a przez kilka tygodni.
Przewodnicy zalecają
Marek Kremer zachęca, by w Pradze nie trzymać się standardowych tras. – Prawie wszystkie wycieczki trzymają się trasy z Zamku Praskiego przez Most Karola na Rynek Staromiejski, nie zwracając uwagi na to, że Praga ma do zaoferowania znacznie więcej – zapewnia przewodnik. – W Pradze jest bardzo dużo terenów zielonych, pięknych dolin, wąwozów ze strumykami o prawie górskim charakterze, z zabytkowymi browarami, piękną architekturą willową. Można tam zobaczyć Czechów w ich naturalnym środowisku, w parkach, jak biegają, czy jeżdżą na rowerach. Ruch na świeżym powietrzu jest bardzo charakterystycznym sposobem spędzania czasu przez Czechów – dodaje.
Iwona Klemczak: - Meksykanie mówią, że jeżeli jest jakiś problem i jest na niego rozwiązanie, to nie ma się czym przejmować, ale jak jest jakiś problem i nie ma na niego rozwiązania, to tym bardziej nie ma się czym przejmować. Dlaczego o tym mówię? Bo często, kiedy rozmawiam z Meksykanami i mam jakiś problem, to pierwsze co oni robią, to oferują pomoc albo rozwiązanie. W momencie, kiedy nie ma tego rozwiązania, to nie ma sensu siedzieć i o tym biadolić. Warto ten temat odłożyć i zająć się innymi rzeczami. Myślę, że w Polsce by nam się troszeczkę przydało takiego większego luzu i mniej narzekania.
Przewodnicy w rozmowach z Akademickim Radiem Luz opowiadają również o czym należy pamiętać, a czego unikać, wybierając się w tamte zakątki świata. Opowiadają o wielkanocnych świętach i jak kraje, w których mieszkają, wiosną 2021 roku radzili sobie z koronawirusem. Rozmowy zostały zdeponowane na platformie zasobynauki.pl.
Przewodnicy bez granic. Przewodnik Marek Kremer o życiu, świątecznych obyczajach i pandemii w Czechach
https://zasobynauki.pl/zasoby/przewodnicy-bez-granic-przewodnik-marek-kremer-o-zyciu-swiatecznych-obyczajach-i-pandemii-w-czech,56200/
Przewodnicy bez granic. Przewodniczka Iwona Klemczak o życiu, świątecznych obyczajach i pandemii w Meksyku
https://zasobynauki.pl/zasoby/przewodnicy-bez-granic-przewodniczka-iwona-klemczak-o-zyciu-swiatecznych-obyczajach-i-pandemii-w,56459/
Przewodnicy bez granic. Przewodniczka Ania Sabouri o życiu i pandemii w Gruzji
https://zasobynauki.pl/zasoby/przewodnicy-bez-granic-przewodniczka-ania-sabouri-o-zyciu-i-pandemii-w-gruzji,56184/przewodnicy_bez_granic_-_ania_sabouri_gruzjamp3,448529/